poniedziałek, 26 lutego 2018

Najwyższa góra, najgłębszy ocean. Obrazkowe kompendium cudów natury

Patrząc na uginające się półki pod ciężarem książek mogę śmiało zaryzykować stwierdzenie - kolekcjonuje je. Ale nie w klasycznym tego pojęcia znaczeniu - u Nas w domu książki, żyją własnym życiem. Mają swoje miejsce na specjalnie przeznaczonych do tego półkach, ale można je także spotkać w garderobie, szafie, czasem stanowią stolik do kawy by za chwil kilka być kwietnikiem. 

Nie martwcie się, wszystkie są w idealnym stanie - tak się składa, że nie niszczymy książek, mam takie egzemplarze, które czytałam kilka razy, a nadal wyglądają jakby dopiero wyszły z drukarni. Ale "do brzegu" - mam dzisiaj dla Was, prawdziwą perełkę.

Niby książka adresowana do młodzieży 10-14 lat, ale to tylko cyferki, a rzeczywistość jest taka, że moja niespełna ośmiolatka wpadła jak śliwka w kompot i przepadła gdy tylko otworzyła Najwyższa góra, najgłębszy ocean. Obrazkowe kompendium cudów natury.

DANE TECHNICZNE 
Tytuł: Najwyższa góra, najgłębszy ocean. Obrazkowe kompendium cudów natury
Autor: Kate Baker, Zanna Davidson
Ilustracje: Page Tsou
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Czemu przepadła? Zacznijmy od tego, że to o cudach, gdy już skończą się achy i ochy to powiem Wam, że ilustracje są ... no cóż, kolejnym cudem jaki w tej książce jest.
Spójrzcie sami, czy to nie piękne, czy nie zapiera Wam tchu, czy nie macie wrażenia, że gdy tylko wyciągnięcie rękę uda Wam się dotknąć wszechświata


Nie skłamię jeśli powiem, że takie pozycje książkowe sprawiają, że dzieci uciekają od komputera, telefonu, siadają w swoich pokojach i spędzają godziny na studiowaniu książki. To nie tylko kompedium to przewodnik po cudach natury - książka, która pokazuje gdzie żyjemy i jak na przestrzeni czasów pewne elementy się nie zmieniły.

Dla takich perełek jak, Najwyższa góra, najgłębszy ocean. Obrazkowe kompendium cudów natury mamy w domu specjalne miejsce w pokoju Julki - są to książki, do których wraca.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz